O rynkowych uwarunkowaniach, szansach na rozwój ekomotoryzacji w Polsce oraz o tym, dlaczego eko jest także w interesie ubezpieczycieli, rozmawiano ze Sławomirem Drewniakiem z Biura Pakietów Dilerskich w ERGO Hestii.
Eko, ekologia, ekologiczny – te słowa i wszystko to, co się za nimi się kryje, odgrywają coraz większą rolę. Nie ma już chyba dziedziny życia, w której ekologia nie byłaby widoczna. Podobnie jest z motoryzacją, która przez lata ekologiczna raczej nie była. Czy ta zmiana to dobry kierunek?
Oczywiście. Nie tylko jako osoba, która żyje motoryzacją, ale przede wszystkim jako człowiek, mieszkaniec naszej planety, jestem zdania, że wszelkie działania prowadzące do redukcji emisji CO2 do atmosfery, wszystkie rozwiązania i technologie opracowane z myślą o ochronie środowiska, to kierunek zdecydowanie słuszny. Wystarczy pomyśleć o ilości spalin, które każdego dnia wydobywają się z rur wydechowych wszystkich samochodów na świecie, dołożyć do tego dynamikę sprzedaży i stały wzrost liczby aut na światowych drogach, a okaże się, że skala problemu, bo nazywajmy rzeczy po imieniu – o problemie mowa – jest olbrzymia.
Czy światowe koncerny są tego świadome? Jak reagują?
Nie tylko koncerny. Musimy także pamiętać o roli prawodawców. To od nich się dziś zaczyna. Producenci muszą spełniać coraz surowsze normy, a także pamiętać o karach za ich przekroczenie. Do tego dochodzi moda na eko – nowe preferencje konsumentów. Efekty widzimy w postaci dynamicznych zmian technologicznych. Dziś już niemal każda marka posiada w swojej ofercie pojazd z napędem hybrydowym. Coraz więcej koncernów intensywnie eksploruje technologie elektryczne, a na horyzoncie już widzimy nadjeżdżające auta zasilane wodorem. Na rynku amerykańskim, który wyznacza światowe trendy, sprzedaż większości topowych modeli marek premium znacząco spada, podczas gdy Tesla Motors notuje olbrzymie wzrosty.
Jak to wygląda na naszym krajowym podwórku?
Widzimy w Polsce rosnący udział segmentu aut hybrydowych.
W 2015 r. Polacy kupili ponad 5,5 tys. hybryd. Stanowiło to wprawdzie 1,5 proc. całej sprzedaży aut osobowych, ale jednocześnie w porównaniu z 2014 r. odnotowano 40-proc. wzrost w tym segmencie. Ambitne plany importerów pozwalają oczekiwać dalszego wzrostu sprzedaży hybryd w najbliższych latach.
Warto wspomnieć także o działaniach premiujących użytkowników ekologicznych pojazdów. Coraz więcej miast oferuje szereg udogodnień dla aut hybrydowych i elektrycznych – darmowe parkowanie, możliwość wjazdu do stref z ograniczonym ruchem czy darmowe punkty ładowania aut elektrycznych i hybryd plug-in.
Wydaje mi się jednak, że Polacy muszą się oswoić z tematem. Bariery zakupowe, wątpliwości i obawy, wynikające głównie z nieznajomości produktu powodują, że spora część z nas woli zostać „wierna” tradycyjnym technologiom. Siłą rzeczy, wraz z upływem czasu, rosnącymi wymogami, ciągłym rozwojem technologii i popularyzacją oferty, będzie się to zmieniać. Eko to wymogi, ale moim zdaniem przede wszystkim szansa, którą trzeba wykorzystać. Dzięki zaawansowanym technologiom jest to coraz łatwiejsze.
Ekologiczne auta, a co z ekojazdą? O niej także jest coraz głośniej
Tak, ekojazda, eco driving to pojęcia nierozerwalnie związane z samochodami ekologicznymi. Bardzo często oszczędność jest główną motywacją i argumentem decydującym o wyborze przez klientów auta hybrydowego lub elektrycznego. Nie bez powodu stawiają oni na ekologię – nie tylko w kwestii napędu, ale także odpowiedniego stylu jazdy, który pozwoli im jak najszybciej i najefektywniej uzyskać oszczędność. W praktyce oznacza to, że jeździmy bardziej świadomie, zwracamy uwagę na więcej rzeczy, „czytamy” otoczenie, przewidujemy. Z pozoru proste rzeczy, np. odpowiednie reakcje na sygnalizację świetlną, ruch uliczny, wzniesienia itp. powodują, że kierowca uczy się reagować na sytuacje na drodze znacznie wcześniej. To z kolei z całą pewnością może przełożyć się na mniejszą liczbę zdarzeń drogowych, a więc i mniejszą szkodowość. Cieszy, że eco driving jest coraz popularniejszy.
Czy znajduje to poparcie w liczbach?
Póki co skala jest zbyt mała, aby podpierać się konkretnymi statystykami. Patrząc na wyniki krajów zachodnioeuropejskich, w których ekomotoryzacja jest dużo bardziej rozwinięta, można powiedzieć, że samochody ekologiczne są trendem korzystnym dla ubezpieczycieli. Obserwujemy to, monitorujemy rynek, trzymamy rękę na pulsie. W ERGO Hestii również staramy się być coraz bardziej eko. Podążamy za tym nurtem, wprowadzamy związane z nim usprawnienia, pracujemy nad kolejnymi. Wierzymy w eko, chcemy wykorzystać tę szansę.
Źródło:
Oświadczam, że wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych, Imię, adres e-mail w celu obsługi przesłanego komentarza do artykułu umieszczonego na stronie internetowej, opublikowania go, udzielenia odpowiedzi lub kontakt związany z obsługą zamieszczonego komentarza.
Dane osobowe będą przetwarzane w tym celu przez czas pozostawania artykułu na stronie internetowej.