Początek wiosny z Concordia – Grupa Generali – sezon ubezpieczenia upraw rolnych już otwarty

22 marca 2019

ciekawostki, Concordia, rolne

21 marca br. Concordia Ubezpieczenia, należąca do Grupy Generali, otwiera wiosenny sezon ubezpieczania upraw rolnych.

– Pierwszego dnia wiosny, rozpoczynamy sprzedaż ubezpieczeń upraw rolnych. W sezonie wiosennym rolnicy będą mogli kupić ochronę od pojedynczego ryzyka gradu lub pakiety od wielu ryzyk. W zależności od rodzaju roślin, możliwe będzie również ubezpieczenie upraw na wypadek wystąpienia przymrozków wiosennych, huraganu oraz deszczu nawalnego. W przypadku owoców i warzyw będziemy oferować ubezpieczenie od gradu, obejmującego szkody ilościowe i jakościowe – wyjaśnia Maciej Fedyna, p.o. Prezesa Zarządu Concordii – Grupa Generali.

Kupując ubezpieczenie, rolnicy indywidualni i przedsiębiorcy rolni będą mogli skorzystać z dofinansowania z budżetu państwa, sięgającego aż 65 proc. zgodnie z zasadami określonymi w Ustawie o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. Ze względu na konieczność terminowego rozliczenia dotacji do składek, zakończenie wiosennego sezonu ubezpieczania upraw Concordia zaplanowała na 30 czerwca 2019 r.

Jak wybrać optymalny wariant ochrony? Poza sprawdzeniem wysokości składki, warto zweryfikować czy na polisie jest zapis o udziale własnym, czy suma ubezpieczenia jest stała przez cały rok i czy umowa może być zawarta bez oględzin na polu.

Zapisy o udziale własnym mogą pozornie wydawać się korzystne, bo zmniejszają wysokość składki. Jednak w przypadku wystąpienia szkody, ubezpieczyciel wypłaci pieniądze pomniejszone właśnie o wysokość tego udziału własnego. Na takiej operacji rolnik może stracić – w zależności od areału i wielkości szkody – nawet kilkanaście tysięcy złotych. Lepiej mieć to na uwadze podpisując umowę ubezpieczenia i wybierać te oferty, w których nie ma udziału własnego.

– W Concordii standardem w odniesieniu do tradycyjnych roślin rolniczych jest odpowiedzialność nawet od 8% ubytku w plonie oraz brak udziału własnego w szkodach częściowych, spowodowanych np. gradem lub przymrozkami wiosennymi. Natomiast w przypadku szkód całkowitych, odszkodowanie może wynieść nawet 95% sumy ubezpieczenia – dodaje Maciej Fedyna.

Kolejny ważny aspekt to suma ubezpieczenia. W dobrym sezonie, gdy korzystne warunki pogodowe pozwalają osiągać wysokie plony, ceny skupu płodów rolnych mogą zmniejszyć się o 1/5 lub nawet więcej w stosunku do wartości określonej na polisie. Gdyby wypłata w razie szkody powiązana była z ceną bieżącą, oznaczałoby to mniejsze pieniądze dla ubezpieczonego. Warto więc szukać takich ofert, w których nawet w przypadku spadku cen płodów rolnych, wypłata odszkodowania odbywa się według stałych sum określonych na polisie. W Concordii tak właśnie jest.

Nie da się też przewidzieć obszaru i zakresu zniszczenia pola, dlatego dobrze jest mieć polisę, która dopuszcza likwidację szkód na całym polu lub jego części. Taki zapis może zwiększyć kwotę odszkodowania.

– Warto dodać, że dzięki dołączeniu w listopadzie 2018 r. Concordii do międzynarodowej Grupy Generali, wszyscy rolnicy zyskali dostęp do jeszcze pełniejszej oferty produktów ubezpieczeniowych i zaplecza silnej kapitałowo Grupy. Łącząc to z wieloletnim doświadczeniem ekspertów Concordii w sektorze agro, którzy często sami prowadzą gospodarstwa rolne, mamy szansę być dla rolników prawdziwym partnerem na całe życie, wspierając ich i przejmując ryzyka związane z ich działalnością w kolejnych etapach rozwoju ich biznesu – dodaje Maciej Fedyna.

Concordia swoją ochroną obejmuje obecnie ponad 1,3 mln ha upraw rolnych na terenie całego kraju, posiadając blisko 40procentowy udział w rynku ubezpieczeń upraw i ubezpieczając kilkadziesiąt tysięcy gospodarstw rolnych.  


Dodaj komentarz

Oświadczam, że wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych, Imię, adres e-mail w celu obsługi przesłanego komentarza do artykułu umieszczonego na stronie internetowej, opublikowania go, udzielenia odpowiedzi lub kontakt związany z obsługą zamieszczonego komentarza.

Dane osobowe będą przetwarzane w tym celu przez czas pozostawania artykułu na stronie internetowej.